piątek, 8 listopada 2013

Moje dziecię ma kuzynkę przedszkolaka, która posiada największy obiekt jego westchnień PLECAK!!! Codziennie po przedszkolu kuzynka przychodzi do babci i Mały tylko czeka, żeby choć na chwilę porwać jej plecak. 
Po kolejnej prośbie "mamo, kup mi plecak" poszperałam w necie i znalazłszy szczegółową instrukcję jak to zrobić, wykopałam z szafy starą sztruksową spódnicę, staremu miśkowi wydziergałam zimowe odzienie i........... powstał plecak. 


Dziecię zachwycone plecakiem oświadczyło, że idzie do przedszkola i nie słuchało tłumaczeń, że musi poczekać jeszcze rok.


Biegiem do babci pochwalić się plecakiem.

5 komentarzy:

  1. Świetny wyszedł ten plecaczek, a misio pierwsza klasa. Jedno jest pewne takiego nikt nie będzie miał.
    Pozdrawiam cieplutko Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Plecak super,też był chętnie z takim pobiegła do przedszkola!Pozdrawiam,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  3. Plecak zrobił furorę wśród kolegów Szymona. Mam zamówienia od kilku mam na takie same - tylko każdy chce ze swoim własnym misiem!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoi synowie będą mieli szczęśliwe dzieciństwo mając tak kreatywną mamę. Podziwiam szyciowe i nie tylko szyciowe umiejętności. Pozdrowienia ślę , szczególne uściski dla "brzuszka".

    OdpowiedzUsuń