Wczoraj wieczorkiem jakoś nie chciało mi się już machać drutami (typowy przejaw lenistwa "moja panno") i zaczęłam buszować w necie w poszukiwaniu "czegoś nowego". I znalazłam - jak dla mnie całkiem nowy i w dodatku rewelacyjny sposób zszywania dzianiny, znaleziony w idealnym czasie-czeka mnie zszywanie grubego swetrzyska. Do tej pory wszystkie rękawy, a raczej ich szwy były ich piętą Achillesową - jakoś nie trafiłam nigdy na estetyczny sposób zszywania.
Dla większości z Was pewnie taki sposób zszywania dzianiny to chleb powszedni, ale dla mnie to rewelacyjne nowum. Znaleziony u knittinghelp i od razu rączkom zachciało się zrobić próbkę.
Myślałam, że będzie bardzo czasochłonna, a tym czasem okazuje się że efekt rewelacyjny (nie wierzyłabym, że można się tak cieszyć z tak banalnych spraw jak wygląd szwu) i generalnie stosunkowo szybki.
Kończę szaro-grube swetrzysko, zostało już tylko zszycie rękawów (nową techniką, a jakże) i guziczki i tadaaaa. Wieczorkiem wrzucę zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz