Pomimo maleństwa staram się znaleźć też czas na dłubaninki - codziennie jeździmy na rehabilitacje, do tego mamy w domu energicznego 2,5latka który nie pozwala na "nudę", ale wieczorami gdy chłopaki śpią - piję pyszną herbatę i odpoczywam z drutami.
Po zakupie miecza syn zażyczył sobie hełm rycerza. Poszukałam, pooglądałam i jest.
szydełko: 2,5mm
Potem syn stwierdził, że Dawid też musi mieć hełm, ale jego zdaniem takie bobasy nie mogą być rycerzami więc wybór padł na żabę.
Podczas długich godzin spędzonych na korytarzu w szpitalu w Zabrzu nie próżnowałam, żeby zając czymś ręce - powstał kolorowy kocyk.
Przydał się od pierwszych dni w domu.
druty: 3,5mm
zużycie: 450g
wymiary:130x100cm
Teraz zaczynam sezon sweterkowy, na pierwszy ogień poszedł szybki sweterek dla Dawida. Zainspirowany sweterkiem znalezionym na ravelry , robiony od dołu w sam raz na pochmurne dni. Młody zaakceptował - już pięknie wyssał rękawki.
druty: 3,5mm
zużycie: 100g resztek
Od września starszy idzie do przedszkola, więc jemu sweterki przydadzą się bardzo. Dlatego zaczynamy od ambitnego projektu: Kubuś Puchatek.
Wspaniale chłopaki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję faktycznie są cudni!!!
UsuńŚliczny żabolek i bardzo groźny rycerz��
OdpowiedzUsuńŚwietne czapy. Chełm rycerza- chyba bym na to nie wpadła- wyszedł super.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota