Dziś pokażę Wam co udało mi się uszyć - moje umiejętności w zakresie szycia z dnia na dzień wyraźnie się poprawiają - stawiam przed sobą coraz to bardziej wymagające wyzwania.
Uszyłam sobie lambrekin i zazdroski - tak teraz prezentuje się moje okno kuchenne.
Najlepsze w tym jest to że całkowity koszt okiennej dekoracji to około 25zł i największy koszt to filetowa koronka, bo kordonek MAXI kosztuje 13zł. Pozostały koszt to zakup gipiury na wykończenie zazdrosek i materiału, który udało mi się złowić przypadkowo właściwie za bezcen. W secondhand'zie - za powłoczkę na kołdrę o wymiarach 2,5x2,0m zapłaciłam 10zł i właśnie część tego materiału wykorzystałam w projekcie.
Z pozostałego sporego kawałka materiału powstanie bieżnik do dekoracji dużego stołu urodzinowego (też będzie "wstawka" szydełkowa z motywem kwiatowym) i mały obrus na stoliczek.
Piszę o kosztach bo chcę uzmysłowić niektórym niedowiarkom, że można szyć naprawdę za małe pieniądze - niekoniecznie trzeba od razu zostawiać w sklepach grubych "stówek" na realizację projektów.
A teraz będę miała wiele czasu na projekty tylko zdecydowanie szydełkowe (bo tylko to umiem robić leżąc) - niestety muszę już zacząć się oszczędzać - dostałam zwolnienie lekarskie i nakaz odpoczynku przynajmniej przez kilka godzin dziennie w pozycji leżącej. Tak samo miałam w poprzedniej ciąży - na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie i wierzę, że teraz też tak będzie - trzymajcie proszę za nas kciuki.